and life goes on...: chorwacja

sobota, lipca 22, 2006

se jade z chlopakiami i tak se bede lezal! i nie bede sie ruszal i wruce za dwa tygodnie...

MARUDAONE said...: tak troche hujowo lezec 2 tygodnie.odlezyny sie robia.ale kurwa w sumie zazdroszcze w huj.milego urlopu.pozdrawiam.; 11:32 PM
Anonimowy said...: kurwa tylko sie nie zalez; 12:33 AM
Anonimowy said...: no to masz wypas maxxx! pamietam jak w podstawoowce jezdzialm z rodzicami nad morze - 2 tyg lezenia na plazy kapania w morzu i obijania sie... to byl czas - teraz brakuje mi tego, brakuje tego piasku w butach i spodniach po miesiacu w domu - choc pralam staff kilka razy;)brakuje smierdzacej wody w butelce "na pamiatke" i bursztynkoow po sztormie... ehhh. Wypoczywaj i miej wszystko w ... no tu;)Aha - powiedzialam - mialam poczuc sie lepiej, na razie jest zle... chyba zamontuje sie w tej jaskini!;) Usciski i pozdrowery i dozoba!; 10:38 PM