wtorek, sierpnia 08, 2006

Vinnie Paz "before the great collapse"

"Mummy, I don't wanna live no more
I don't think I got nothin' else to give no more
It's like I lost my passion for life
It's like all my actions are trife
I don't feel like I used to about the world
I don't feel like I used to about my girl
I just wanna die mummy cause it's too hard
I just wanna die calmly and to view God...
...
I never meant to hurt anyone, it's God's word
Cause wakin' up everyday for me is hard work..."

Taaa co by to powiedzidzieć. Chciało by się jak na reklamie budwisera " true true" i chyba to byłby jedny sensowny komentaż do powyrzszego tekstu. Co prawda wyrwałem go z kontekstu bo cały numer jest wyznaniem Vinnego do matki i paru przyjaciół tuż przed smiercia ale tych kilka esencjonalnych zdan zwrucilo moja uwage. Generalnie dlatego iz ostatnio podobnie sie czuje. Juz mi sie nie chce nic zadne z moch hobby (moze nawet juz bylych hobby) nie sprawia mi radosci robie wszytko jak automat bez pasji bez zajawki bez wczucia. nie robie nic "bo chce", robie bo wiem ze tak powinno sie robic i wiem ze to dobre dla mnie w jakis sposob. mam wrazenie ze sie wypalilem konkretnie nic juz nie umiem z siebie dac wsztkie akcje oganiczam do minimum...a i tak wydaje mi sie ze nic nie warte jest to co robie i nie wnosi to nic w niczyje zycie ani do swiata. dennosc otwaczajacej mnie rzeczywistosci przytlacza coraz bardziej i poczucie zbednosci - jestem to jestem - jak mnienie ma to tez sie krzywda nie dzieje. sa rodzice, sa przyjaciele... ale wszytko jakies inne niz jak bylem malolatem - mialem wtedy wiare w wyrzsze wartosci - czulem to . dzis to puste slowa i mechaniczne czyny. nie zeby ktokolwiek bral to do siebie - prosze mnie opatrznie nie zrozumiec - pozostaje wierny tym wartosciom - chodzi jednakze o jakies wewnetrzne poczucie ze sie wypalilem. ze wszytko mi jedno - moge sie polozyc i zdechnac - ale nie robie tego wlasnie dzieki otaczajcym mnie ludziom - za to im dzieki - jest to dar i brzemie za razem. Stracilem wiare w szczesliwe zakonczenia - "zycie to gar gowna".

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

no i znowu kurwa

12:41 PM  
Blogger MeetMarket said...

co znowu ...?

12:57 PM  
Anonymous Anonimowy said...

pamietaj
B.S.N.T.

9:17 PM  

Prześlij komentarz

<< Home